Tężyczka to zaburzenie układu nerwowo-mięśniowego, które objawia się mimowolnymi skurczami mięśni. Mogą one dotyczyć zarówno dużych, jak i małych grup mięśniowych, co prowadzi do drżenia, skurczów lub mrowienia w kończynach, twarzy, a nawet w krtani. Objawy te bywają intensywne i potrafią znacząco obniżać komfort życia.
Wyróżnia się tężyczkę jawną oraz utajoną. Ta ostatnia bywa trudna do rozpoznania, ponieważ objawy nie zawsze są widoczne od razu. Najczęstszą przyczyną tężyczki jest niedobór wapnia, magnezu lub zaburzenia w gospodarce elektrolitowej organizmu. Osoby zmagające się z tężyczką często odczuwają również zmęczenie, lęk, trudności z oddychaniem oraz wahania nastroju.
Historia Pani Anny
Pani Anna (imię zmienione) została zdiagnozowana z tężyczką utajoną. Jej głównym problemem były zaburzenia oddechowe. Narzekała na płytki i nieregularny oddech, uczucie duszności oraz trudności z kontrolą oddechu w trakcie mówienia. Często odczuwała napięcie w klatce piersiowej, co utrudniało jej codzienne funkcjonowanie. Oprócz tego zmagała się z chronicznym zmęczeniem i nocnymi potami.
Anna prowadziła stresujący tryb życia, będąc osobą ambitną i perfekcjonistyczną. Sytuacje stresowe nasilały jej problemy z oddychaniem, a ona sama nieświadomie oddychała głównie przez usta, co pogłębiało dyskomfort. Przed rozpoczęciem terapii metodą Butejki, jej pauza kontrolna (czas wstrzymania oddechu, wskazujący na wydolność oddechową) wynosiła jedynie 10-13 sekund, co świadczyło o poważnych problemach z oddychaniem.
Podczas pierwszego spotkania, zauważono, że Anna oddycha górnożebrowo i intensywnie. Zgłaszała także silne napięcie fizyczne oraz emocjonalne, które dodatkowo pogarszało jej stan.
Pierwsze Kroki z Metodą Butejki
Aby pomóc Annie zredukować napięcie oddechowe, na początku terapii zastosowano delikatne ćwiczenia oddechowe. Pierwszym krokiem było ćwiczenie : krótkie wstrzymania oddechu, poprzedzone krótką relaksacją i skanowaniem ciała. Ze względu na napięcie, z jakim zmagała się Anna, praca rozpoczęła się od zaledwie 3-sekundowych cykli oddechowych. Wprowadzono również ćwiczenie delikatnego wstrzymywania oddechu na 2-3 kroki, które łączyło oddychanie z ruchem – Anna, będąc osobą aktywną, dobrze reagowała na ten element terapii.
Już po pierwszych sesjach odnotowano poprawę. Napięcie w klatce piersiowej zaczęło ustępować, a dzięki wprowadzeniu prostych codziennych nawyków, takich jak oddychanie wyłącznie przez nos oraz zaklejanie ust plastrem Myotape na noc, stan Anny uległ znaczącej poprawie.
Widoczna Poprawa po Pierwszym Tygodniu
Po zaledwie tygodniu terapii Anna zgłosiła wyraźną poprawę samopoczucia. Nocne poty ustąpiły już po dwóch nocach spania z zaklejonymi ustami, a jej oddech stał się spokojniejszy i bardziej regularny. Jej mowa również się poprawiła – oddychała wolniej i bardziej świadomie. Co ważne, przez cały tydzień nie doświadczyła ataków lękowych ani paniki, które wcześniej były częste.
Aby pomóc Annie w dalszej redukcji napięcia, wprowadzono również trening Jacobsona, który sprzyjał relaksacji. Stopniowo wydłużano czas trwania ćwiczeń oddechowych oraz wprowadzano nowe techniki, takie jak oddychanie przez jedną dziurkę nosa i ćwiczenia w ruchu, które Anna szczególnie polubiła.
Drugi i trzeci tydzień ćwiczeń
W drugim tygodniu Anna z jeszcze większą regularnością wykonywała zalecane ćwiczenia oddechowe, co przynosiło widoczne efekty. Ucisk w klatce piersiowej występował coraz rzadziej, a Anna coraz lepiej radziła sobie w sytuacjach stresowych. Podczas jednego z wesel, kiedy hałas wywołał u niej napięcie, umiała wyjść na chwilę z sali, wykonać ćwiczenia i opanować oddech, co znacząco poprawiło jej samopoczucie.
Badania krwi przeprowadzone po dwóch tygodniach terapii wykazały znaczną poprawę.. Anna coraz lepiej rozumiała, jak skutecznie wykorzystywać techniki oddechowe do redukcji stresu. Dodatkowo, relaksacje i ćwiczenia oddechowe sprzyjały odprężeniu.
W trzecim tygodniu Anna poczuła się jeszcze lepiej. Jej smartwatch wskazywał na dłuższe fazy głębokiego snu, a ucisk w klatce piersiowej pojawiał się coraz rzadziej. Anna nauczyła się stosować techniki oddechowe nawet w trudnych momentach, co dawało jej większe poczucie kontroli.
Sukces Metody Butejki
Po trzech tygodniach pracy z metodą Butejki, Anna zauważyła ogromną poprawę swojego zdrowia. Ustąpiły zarówno fizyczne objawy, takie jak nocne poty i ucisk w klatce piersiowej, jak i psychiczne dolegliwości, w tym ataki paniki. Stała się spokojniejsza, bardziej zrelaksowana i pewna siebie.
Metoda Butejki, dzięki regularnym ćwiczeniom oddechowym, pozwoliła Annie na kontrolę nad objawami tężyczki i poprawiła jakość jej życia. Jej historia pokazuje, że odpowiednie techniki oddechowe mogą stanowić skuteczne wsparcie w walce z tężyczką oraz pomóc w redukcji stresu i napięcia.