Oddech życia – czyli mniej znaczy więcej
Artykuł napisany dla magazynu Yoga& Ayurveda
Oddech to życie. Towarzyszy nam w każdej chwili, od momentu narodzin do śmierci. Oddech jest także pomostem pomiędzy tym, co świadome a nieświadome. Kontrolowany przez nasz układ nerwowy odbywa się automatycznie, jednak kiedy chcemy, możemy na niego wpłynąć siłą woli.
Wykonujemy od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy oddechów dziennie, a dawni jogini wierzyli, że długości życia nie odmierza się liczbą lat, lecz ilością oddechów. Na Wschodzie panuje przekonanie, że każdy z nas dostał określoną pulę oddechów na życie, które należy oszczędzać. Naukowo dowiedziono także, że najdłużej żyjące zwierzęta, jak np. słoń, oddychają najwolniej.
Oddychanie jest podstawą wielu praktyk duchowych i medytacyjnych, w tym także jogi. W sanskrycie oddech to prana, którą rozumie się jako powszechną siłę życiową, bądź energię, utrzymującą przy życiu wszystkie istoty. Ćwiczenia oddechowe jogi nazywają się pranajamą, czyli sztuką kontroli oddechu (sanskr. yāma to „rozszerzać” lub „powstrzymywać”). Mircea Eliade w książce „Patańdżali i joga” określił pranajamę jako technikę opanowania oddechu, mającą na celu jego maksymalne spowolnienie i zrytmizowanie.
TUTAJ możesz pobrać cały artykuł.